Dzisiaj wcale nie na przekór pogodzie (nareszcie!) będzie troszkę kolorowo. :) Jeśli ktoś śledzi moje komentarze także na Marysin Świecie Oriflame na facebooku, to wie, że nie mogłam się oprzeć kolejnym egzemplarzom
lakierów The ONE Long Wear! :D
Tym razem zaopatrzyłam się w dwie sztuki:
I oczywiście już zaczęłam je sprawdzać. :) Na pierwszy ogień poszła Nocna Orchidea, czyli Night Orchid (swoją drogą czasem szkoda, że nazwy odcieni nie są tłumaczone - ta jest bardzo ładna :) ). I stwierdzam, że to baaaardzo dobry odcień! :D No dobra - będę szczera.... Zakochałam się w nim. :D Jest śliczny i ma bardzo dobre krycie. :)
Przy jego pomocy oraz Gold Splendor stworzyłam takie pazurki:
Maruderom przypominam, że mam świadomość, że mistrzem lakierowania nie jestem, ale i tak sprawia mi to ogromną frajdę. :D
Miłej niedzieli!! :)
P.S. Zawsze jako warstwę spodnią i wierzchnią stosuję Emalię 2-w-1 The ONE (opisana tutaj razem z Matte Top Coat)
P.S.2 Resztę mojej kolekcji lakierów The ONE Long Wear jest tutaj. :)
Jakoś mnie akurat te kolory nie przekonują...
OdpowiedzUsuńWiadomo, że każdy ma swój gust. :) A które są tymi, które Ciebie przekonują? :)
UsuńKolory wydają się fajne ale mam wrażenie, że zdjęcie je trochę zbyt upodabnia do siebie?
OdpowiedzUsuńPatrzę i patrzę, i na zdjęciu buteleczek są całkiem dobrze oddane. Może każdy z nich jest o ton intensywniejszy: Fuksja w stronę różu, a Orchidea fioletu.
Usuń