Ja wiem... Ja wiem, że hitem katalogu nr 5 będzie tusz do rzęs Wide Open (i na pewno jego recenzja niedługo się pojawi :) ). Ale...
Moje serce skradły istne cudeńka zapachu, czyli
Balsamy do ust z serii Love Nature
Takie to malutkie... Niepozorne... A tyle radości sprawia!!!! :D
Są na świecie czasem takie rzeczy, których nie potrzebujemy. Przecież posiadam balsam do ust BB z The ONE, mam też cały zestaw Tender Care. I pomimo tego... Nie wyobrażam sobie, że miałabym nie mieć tych cudeniek!!!
Fajnie nawilżają, technika nakładania palcowa (wiem, że dla niektórych osób to spory minus), jednak liczy się to, co zrobiły z moim nosem. :D No po prostu miałam ochotę je zjeść!!! Takiej Wiśni, Takiej Maliny i Taaaaakiej Truskawki, to już dawno nie czułam. Aż mi się z powonienia na smak i głód rzuciło!
Mmmmmmmmmmmm...................................
Więc, choć jest to rzecz mi niepotrzebna (tzw. "pierdółka" ;) ), to nie wyobrażam sobie mojej torebki i mojego powonienia bez niej!!!!! :D
Więc, choć jest to rzecz mi niepotrzebna (tzw. "pierdółka" ;) ), to nie wyobrażam sobie mojej torebki i mojego powonienia bez niej!!!!! :D
Cudo, cudeńko, cudniaste!! :D
Czy nadają jakiś kolor czy są bezbarwne?
OdpowiedzUsuńBezpośrednio nakładałam truskawkę i koloru nie zmieniłam. :)
UsuńKolory dają delikatne ,ale najmocniejszy efekt ma wiśniowa. Polecam :)
UsuńJa chcę truskawkową :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też. Jutro ją odbieram. :D
UsuńCzy wisnia nadaje jakis kolor ustom czy równiez jest bezbarwna?
OdpowiedzUsuńNazwałabym to delikatnym, o ton ciemniejszym podkreśleniem koloru własnego. :)
UsuńUwielbiam ten malinowy, na moich ustach daje fajny odcień nude o świeżym połysku:)
OdpowiedzUsuńJa przede wszystkim cenię ich zapach - jako produkt typowo na usta wolę balsam BB. :)
UsuńMam malinowy i bardzo polecam��
OdpowiedzUsuń