Dobry wieczór. :)
Jak pisałam Wam na marysinym facebooku - miałam okazję zrobić masę zdjęć i to uwaga - Nowościom Katalogu 5! Za których użyczenie bardzo dziękuję dyrektor Ewie Janiec. :)
W takim wypadku dzisiaj zobaczycie "Wielką Premierę", bo te kosmetyki będą dostępne dopiero od wtorku. A chcę Wam pokazać nową odsłonę, bo
Kremową - Pomadek The ONE 5-w-1 Colour Stylist
Mają nową kremową formułę i półmatowe wykończenie.
Głównymi bohaterami naturalnymi są tu olejki jojoba i awokado. W opisie "drobnym druczkiem" możemy jeszcze doczytać o ekstrakcie z jagód goji.
Jak odczucia?
Bardzo pozytywne. :) Do próby wybrałam odcień Taupe Delight. Kolorystycznie - baaaaardzo mi odpowiada. Powoli zauważam, że jeśli już chcę mieć widoczny kolor na ustach, to najbardziej lubię barwy wpadające w jakimś stopniu w śliwkę, fiolet (jak np. w mojej dotychczas ulubionej - Posh Plum :) ).
Wytrzymałość - jestem skłonna powiedzieć, że świetna! 7 godzin z delikatnym "wyblaknięciem" koloru, ale bez efektu "zjedzonego środka", którego nie cierpię... A śpiewałam, dużo mówiłam i piłam, więc Kremowa The ONE 5-w-1 była narażona na mnóstwo utrudnień w przetrwaniu.
Kremowość/komfort - tu wynik jakiś taki nieoznaczony. Ewidentnie Czułam, że mam pomadkę na ustach. Niby też ich nie wysuszyła, ale jednak Była. Z drugiej strony miało to swój plus - pamiętałam, że nie mogę się oblizywać. ;)
Pora na pierwszą część kolorówki. Dziś wybrałam dla Was 3 odcienie, wśród których jest mój wybraniec, czyli Taupe Delight. :)
W razie wątpliwości - Rosewood Matte jest odcieniem wpadającym bardziej w róż, a Taupe Delight - tak jak pisałam wyżej - śliwka/fiolet.
Miłego weekendu i oczekiwania na kolejne odcienie! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz