niedziela, 4 czerwca 2017

Odświeżona seria Optimals Even Out


Dzień dobry.

Dzisiaj tematem głównym jest odświeżona wersja

Optimals Even Out


seria Optimals Even Out Oriflame, krem pod oczy, serum, krem na dzień, na przebarwienia


Od razu powiem, że serię miałam krótko - przez kilka dni, więc mogę tu podzielić się z Wami tylko moim pierwszym wrażeniem a już niekoniecznie realną skutecznością zwalczania przebarwień. Jeśli któraś z Was stosuje tę serię już dłużej - piszcie śmiało w komentarzach jak Wasze wrażenia. :)

Miałam do czynienia z trzema produktami: kremem pod oczy, serum i kremem na dzień Even Out.

seria Optimals Even Out Oriflame, krem pod oczy, serum, krem na dzień, na przebarwienia

To po kolei. :)

Krem pod oczy jest lekki, przyjemny, dobrze się wchłania i... ma śmieszną aplikację. :D

seria Optimals Even Out Oriflame, krem pod oczy, na przebarwienia

Końcówka jest plastikowa, przezroczysta i widać jak wypełnia się kremem. :) Niestety nie jest zbyt dokładna i czasem zdarza się duży "wyplusk" kremu (zwłaszcza jak ktoś jest przyzwyczajony do kulki masującej w True Perfection jak ja :) )

Serum jest trochę lżejsze od tego z True Perfection, równie dobrze się wchłania i jest wydajne.

seria Optimals Even Out Oriflame, serum, na przebarwienia


Krem na dzień również jest trochę lżejszy od True Perfection, jednak co niespotykane (przynajmniej w moich doświadczeniach z kremami) daje odczucie pudrowatości. W sensie miałam wrażenie jakby pomimo wchłonięcia kremu moja twarz była pokryta również sypkim pudrem. Nie wiem czy to plus, czy minus - dla mnie ciekawe wrażenie. :)

seria Optimals Even Out Oriflame, krem na dzień, na przebarwienia


To tyle. Pamiętajcie, że to tylko moje pierwsze wrażenia. :)


P.S. Na pewno zauważyliście, że na blogu dzieje się trochę mniej. I jak ktoś pamięta kim jestem zawodowo, to może się domyślać, że chodzi o... Koniec semestru. ;) Ale obiecuję:
  •  wrócić do większej regularności w lipcu,
  • w najbliższym katalogu na pewno napisać o nowości, która zrobi na mnie największe wrażenie. :)

12 komentarzy:

  1. Na mnie największe wrażenie zrobiła woda Jasmine Sensual.Obłędnie piękny,wisenno-letni zapach,intensywny i długo się trzyma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie muszę ją "poniuchać", gdy będę w biurze Ori. :)

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej odświeżonej serii, ale zanim ją zakupię muszę uszczuplić moje zapasy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już tak uszczuplam, uszczuplam i uszczuplić nie mogę mojego True Perfection. :D Jest baaaardzo wydajny. :)

      Usuń
    2. Tczasem kosmetyki zużywają się za wolno ;)

      Usuń
  3. Korzystam z optimals odkąd tylko seria weszła na rynek. Świetne produkty, przynoszą oczekiwane efekty. Do tego są znacznie tańsze niż ich odpowiedniki "światowych/drogeryjnych" marek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja darzę sentymentem wersję różową dla cery suchej - od niej zaczęłam przygodę w Ori. :)

      Usuń
  4. Optimals to dla mnie zestaw numer 1. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że efekty są znakomite.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba zawiesiłaś. Szkoda ale powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna seria ale ja ostatnio wybieram novage. Też daje świetne rezultaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego na nowy rok :)

    OdpowiedzUsuń