Dziś krótko i na temat. ;)
Miałam okazję przetestować nowe
Kremowe cienie do powiek Very Me
Mają zarówno swoje plusy jak i minusy. ;)
+ bardzo podobają mi się kolory - zwłaszcza ten jaśniejszy Satin Almond -> bardzo ładnie rozświetla oczy
+ konsystencja - w dotyku są faktycznie przyjemnie kremowe, dzięki temu dobrze przenoszą się na powiekę
+/- (w zależności od osoby) są bardzo perłowe :)
Do tego momentu mogłyby stać bardzo blisko cieni The ONE Colour Impact. Niestety...
- trwałość - po kilku godzinach nie były na całej powiece a jedynie w jej zagłębieniach....
Nałożyłam je na podkład zrobiony korektorem Giordani Gold - może sprawdzałyście inny i było lepiej?
Ja je stosuję jako podkład pod inne cienie i efekt jest rewelacyjny, długo się utrzymuje i co najważniejsze nic nie roluje się :D
OdpowiedzUsuńNo i to jest potwierdzenie jak różne mogą być kobiece powieki. ;)
UsuńRaczej w tym sensie, że na kremowy cień nałożyć sypki, co jest równoważne jego "przypudrowaniu". Same to w życiu się trzymać nie będą. Tak samo jak Colour Impact.
UsuńNie do końca się zgodzę, ponieważ u mnie Colour Impact trzymają się rewelacyjnie nawet bez podkładu. :)
Usuń