czwartek, 13 listopada 2014

Love Potion....

"Love is in the air"....


Gdyby ten hit J.P. Younga nie był aż tak taneczny i pozytywny, byłby idealnym hasłem dla oriflame'owego


Love Potion. Ale....



Love Potion - woda perfumowana marki Oriflame.


Czy to zdjęcie jest optymistyczne i pozytywne? Moim zdaniem nie. Bardziej zmysłowe, otaczające, może nie aż tak wyrafinowane (jak Possess na przykład), za to zdecydowanie bezpośrednie...



Love Potion jest bardzo intensywny, na pierwszy plan wysuwa się ciepła czekolada oraz kwiat kakaowca. Poza tym w nucie jest także imbir, który dodaje trochę "pieprzu". ;)

O jakości niech świadczy też fakt, że kiedy wypróbowałam go w biurze, po jakimś czasie przychodzi grupa Klientek i od razu pada pytanie "co to za zapach?". I nikt nie miał wątpliwości, że chodzi o Love Potion, bo tylko ono było w naszych zmysłach nadal aktywne. ;)

A dlaczego wybrałam je akurat na dzisiejszy post?
Po pierwsze - wpisuje się w serię bardzo dobrych, trwałych i zmysłowych zapachów Oriflame )jak Possess).
Po drugie - od wtorku jest w świetnym zestawie prezentowo-świątecznym!!



Kolor pomadki Power Shine The ONE można oczywiście dobrać do siebie. :)
Gdyby ktoś był zainteresowany, to zapraszam do kontaktu! :)

Miłego i być może zmysłowego wieczoru. ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz