piątek, 16 września 2016

I jeszcze jeden ulubiony - Scrub NovAge :)


Dzień dobry. :)

Katalog 13. okazał się bardzo udanym - znalazłam w nim jeszcze jedną, naprawdę świetną premierę! :)

Wygładzający scrub NovAge 


Wygładzający scrub do twarzy NovAge, Oriflame, opakowanie


Jako, że mam cerę mieszaną (z ciężką słynną strefą "T"), to wszelakie scruby bardzo lubię. Przez długi czas moim ulubionym był delikatny scrub z limitowanej edycji do cery bardzo suchej z serii Optimals. Zrobiłam spore zapasy i teraz tego troszkę żałuję. ;)
Bo zjawił się "On" - Wygładzający scrub NovAge. Z mikrodrobinkami, kwasem mlekowym i masłem shea. Czyli oczyszcza, złuszcza, wygładza i nawilża. I eksfoliuje ;) - nauczyłam się przy okazji znaczenia nowego słowa. ;D

Dlaczego okazał się lepszy od mojego ulubionego? Bo jest co najmniej równie dobry, a przy okazji ma bardziej odpowiadającą mi konsystencję. Kiedyś używałam winogronowego Love Nature - był bardzo wodnisty, potem wspomnianego już z serii Optimals - ten z kolei był bardzo gęsty przy całej reszcie swoich zalet. Scrub NovAge jest idealnie wyważony. Ani się nie rozpływa po nałożeniu, ani nie jest zbyt "toporny". I te przyjemne, masujące drobinki. :) Świetnie!

Wygładzający scrub do twarzy NovAge, Oriflame, opakowanie, próbka

Także, jeśli ktoś nie może się obejść bez tego rodzaju kosmetyku, lub tylko tak myśli, ale raz w tygodniu i tak powinien zadbać o głębokie oczyszczanie - Scrub NovAge jest naprawdę świetnym rozwiązaniem!

Promiennego weekendu! :)

P.S. A dziś odbieram nowości z 14. Zobaczymy co się wydarzy. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz