wtorek, 23 czerwca 2015

Jedwabny prysznic... :)

Dzień dobry. :)

Zgodnie z facebookową zapowiedzią przyszła dzisiaj pora na mojego kolejnego ulubieńca, czyli:

Krem pod prysznic z serii Silk Beauty



krem pod prysznic Silk Beauty firmy Oriflame

Co by tu o nim napisać... No same "ochy" i "achy". Już stara wersja mnie "kupiła" a nowa sprawia wrażenie Jeszcze Lepszej. :)

Oprócz protein jedwabiu, otrzymujemy także olejek z pierwiosnka wieczornego. Mają wspólnymi siłami naszą skórę odżywić, wygładzić, nawilżyć, chronić i nadać promienny wygląd. I odnoszę wrażenie, że faktycznie tak się dzieje. :) Krem pod prysznic Silk Beauty ma rzeczywiście kremową konsystencję, przyjemny zapach, i szybko rozprowadza się go po skórze - jest bardzo wydajny. :)

Jego jedynym minusem jest moim zdaniem rozwiązanie technologii opakowania:

krem pod prysznic Silk Beauty firmy Oriflame - zbliżenie otwarcia

Trzeba je mocno wygiąć, żeby się dostać do zawartości (bardzo się zdziwię, jeśli się nie ułamie zanim go skończę) a i tak krem ma mało miejsca, żeby się wydostać przez to, że otwieramy tylko środkową część wieczka.

Ale powiem szczerze - zawartość jest tak Dobra, że jakoś przeboleję to opakowanie. ;)

Miłego wieczoru! :)

2 komentarze:

  1. Też uważam, że działanie kosmetyków z tej serii jest świetne ale zawiodłam się na zapachu, myślałam, że Oriflame wróci do pierwszego zapachu jaki miała seria Silk ponieważ wiele konsultantów zgłaszało uwagi klientów...i niestety nic takiego się nie stało a szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mieli wybór: "lepsza jakość" Albo "zachowanie zapachu". Skoro starają się korzystać tylko z naturalnych składników jedno mogło wykluczyć drugie. :)

      Usuń