piątek, 26 grudnia 2014

Sentymentalnie...

Dzisiejszy wpis będzie... inny. :) Nie będę się skupiać na opisie konkretnego kosmetyku, za to chciałabym się podzielić z Wami pewnym wydarzeniem? Może bardziej odczuciem.



Słowem wstępu:
Ponad rok temu wyprowadziłam się od rodziców i zaczęłam samodzielne życie w wieku 25 lat (czyli według statystyk jestem w zdecydowanej mniejszości i... dobrze mi z tym ;) ). Jednak często rodziców odwiedzam, np. na weekend, nie wspominając o aktualnych Świętach. Znudziło mi się ciągłe wożenie kosmetyków ze sobą, więc zaopatrzyłam się w drugi zestaw podstawowej potrzeby czyli: płyn do demakijażu, mleczko, tonik krem na dzień i na noc, który będzie stacjonował właśnie u rodziców.

Drugie słowo wstępu:
Odkąd jestem w Oriflame przeszłam przez kilka serii pielęgnacyjnych. Zaczynałam od nawilżającej Optimals, potem zachwycałam się zapachami Love Nature - róża (do cery suchej), winogron (do skóry zestresowanej), aż w końcu nastała era True Perfection (o czym stali Czytelnicy na pewno doskonale wiedzą :) ).

Sedno: ;)
Tak się złożyło, że serią stacjonującą jest moja pierwsza - Optimals. No i tak przychodzi wtorkowy wieczór, pora zająć się swoją twarzą, pompuję mleczko na płatek kosmetyczny i..... Czuję ten zapach................... Zapach, który otwiera w mojej głowie wspomnienie, uczucie przyjemnego zastanowienia, sentymentu właśnie.
Zdziwiłam się bardzo - no jak to? Zwykłe mleczko wywołało u mnie takie reakcje? Przecież jak z Optimalsów przerzuciłam się na Różę Love Nature, to jej zapach bił na głowę, był taki prawdziwy. A tu proszę - niespodzianka. Mój mózg stęsknił się za tym Pierwszym Kosmetykiem Ori jaki poznałam. :)

Pytanie:
Byłoby mi bardzo miło, gdybyście podzielili się ze mną swoimi odczuciami. :)
Czy Wy też tak macie z jakimś zwykłym kosmetykiem? Pytam o nie-perfumy, bo z nimi to wiadomo - każdy ma swoje ulubione, najulubieńsze stosuje przy wyjątkowych okazjach i cudne wspomnienia gotowe. ;) Dlatego zależy mi, żebyście wspomnieli o tych "maluczkich" kosmetykach, które towarzyszą nam na co dzień. :)

Jakich kosmetyków pielęgnacyjnych używacie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz