Dobry wieczór. :)
Testy nowości Katalogu 13 trwają a tymczasem chciałam się z Wami podzielić czymś, czego tu jeszcze nie było. :D Oto mój...
DIY z Oriflame
Pewnego razu zobaczyłam u rodziców taki oto zegar:
Stwierdziłam, że jakiś taki smutny jest... A ja przecież mam mnóóóóstwo kolorowych rzeczy. :D Tak - wpadło mi do głowy, żeby pomalować ten zegar lakierami do paznokci The ONE Long Wear!
Zaczęło pojawiać się to:
Potem czekałam na dostawę odcienia Kiwi do listków. ;) I na końcu ujrzałam:
(wybaczcie zmianę oświetlenia) Jakichś specjalnych zdolności plastycznych nie posiadam, ale i tak zadowolona z efektu jestem całkiem, całkiem. No i to była naprawdę ogromna frajda! :D
A Wam zdarzało się używać kosmetyków do całkiem innych celów niż upiększanie siebie? Albo upiększanie się w inny sposób niż "ustawa przewiduje"? ;) Piszcie w komentarzach. :D
Haha, nieźle, faktycznie takiego wpisu się nie spodziewałam, fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Anju. :) Polecam eksperymenty - mogą wyjść naprawdę fajne rzeczy. :D
UsuńZdolniacha :) w mojej rodzinie od zawsze to malowania po buziach używa się szminek :) jak jakiś balik jest czy coś ;)
OdpowiedzUsuńO - w tym wypadku też miałabym "trochę" kolorów do wyboru. ;)
Usuń